wtorek, 20 września 2016

Love to Zakynthos


Kurde! Człowiek ciągle tylko biega, pochłaniają go bieżące sprawy, aż w pewnym momencie przestaje mieć czas na swoje hobby. I ten oto człowiek (czyt. ja) właśnie od dziś postanawia coś z tym zrobić. Nie może przecież tak być, że nagle odcinam się od tego, co tak bardzo lubiłam...Dlatego wracam do was po długiej przerwie z nowym postem. Ale uzbrójcie się w cierpliwość, bo częstotliwość kolejnych postów nie będzie wysoka. Muszę jeszcze ogarnąć do końca parę spraw. Na początku mojej reaktywacji chciałabym Wam pokazać kilka pięknych miejsc, które odwiedziłam podczas moich tegorocznych wakacji. A byłam w Grecji <3, dokładniej na Zakynthos <3 <3 <3. Pokochałam tę wyspę, odkąd na niej wylądowałam. Jest po prostu przepiękna!!!


Fot. Hotelowa recepcja

Stylizacja:
Ponczo - H&M
Kapelusz- F&F

Fot. Hotel nocą

 Troszkę udało mi się tam zobaczyć, więc chętnie się z Wami tym podzielę. Na pewno totalnym bezsensem jest jechać do Grecji i cały pobyt spędzić leżąc plackiem na plaży. Tego nie polecam, absolutnie! Klimat Grecji można poczuć głównie podróżując samotnie. No może czasem warto skorzystać z wycieczek fakultatywnych, ale sporadycznie. Miejsce, które powinien zobaczyć każdy odwiedzający to z pewnością słynna Zatoka Wraku. Na prawdę robi ogromne wrażenie! Żadne zdjęcie nie odzwierciedla tego widoku. Woda jest wręcz lazurowa, dziewczyny Wy wiecie jaki to kolor.:) Statek, będący główną atrakcją turystyczną zatoki należał kiedyś do przemytników. Uciekając przed strażą przybrzeżną w 1983 roku osiedli na mieliźnie i tak wrak stoi do dziś.











 Stylizacja:
sukienka - Zara
sandałki - F&F



Na pewno warto również zobaczyć stolicę Zakynthos, która bardzo odkrywczo nazywa się także Zakynthos. Miasto częściowo położne jest w górach. Wjeżdżając, bądź wchodząc bliżej szczytu można zobaczyć piękny widok na port i miasto. Na zakupy najlepiej wybrać się na ulicę Roma, wzdłuż której znajdują się same butiki. 


 Stylizacja:
kombinezon/jumpsuit - ZARA
kapelusz/hat-F&F





Bardzo polecam odwiedzić taras widokowy Kampi, przy którym mieści się urocza tawerna. Można sobie coś zjeść i przy okazji podziwiać góry i morze, no albo odwrotnie - podziwiać widoki, a przy okazji coś zjeść - w zależności od upodobań. 




Warto również zajrzeć na wyspę w stylu Beach Club. Ta malutka wysepka została kupiona przez bogatego Anglika, który postanowił stworzyć na niej klub. W wejściówce zawiera się drink, więc wychodzi całkiem opłacalnie. Szczerze mówiąc, nawet bez tego drinka warto byłoby zapłacić za wejście. Miejsce po prostu boskie! Z jednej strony bar z widokiem na morze  i wypływające żółwie (widziałam!!! :)), z drugiej (niżej) klub, dj, muzyka, plaża i niewielki pomost, a wokół skały. Ponoć jest to jedno z ulubionych miejsc Brytyjczyków na śluby - nie dziwię się! Ślub i wesele nad samym morzem? Bajka!















Na koniec zostawiłam najlepszy smaczek. Miejsce, o którym nie każdy wie, tym bardziej, że nie jest zaznaczone na żadnej z map turystycznych. I nie jest łatwo tam trafić - uwierzcie. Mała rada: zawsze popytajcie miejscowych ludzi o ciekawe miejsca, może akurat podpowiedzą Wam coś niezwykłego, tak jak tawerna, w której byłam. Był to a' la hotel-tawerna. A miejsce, w jakim go usytuowano wręcz niezwykłe! Skały, morze...ogromne łóżka i huśtawki nad samym brzegiem. Idealne miejsce do podziwiania zachodu słońca, co ja akurat miałam szczęści robić - zakochałam się w tym miejscu, ach...













Stylizacja:
bluzka - H&M
spódnica - H&M

Z cennych wskazówek, koniecznie wypożyczcie sobie auto lub skuter. Cena za auto około 50-60 euro za dzień. Dopiero, gdy wyjedziesz się poza hotel poczujesz prawdziwą Grecję. Po drugie, nie kupujcie w stolicy przetworów typowo greckich - oliwa, miody itp. są strasznie drogie! Najlepiej wyjechać gdzieś w głąb, tam znajdziecie w wioskach stragany z prawdziwymi przetworami, a przy okazji porozmawiacie z rdzennymi Grekami. Bardzo sympatyczni ludzie :). 




fot. hotelowy basen i widok na morze







 Stylizacja:
sukienka - Mosquito
sandały - F&F
torba - F&F


Wiem, że zdjęcia, które zamieszczam w tym poście nie są super jakości (wszystkie były robione telefonem), ale bardzo chciałam Wam pokazać tą piękną wyspę. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Obiecuję poprawę od następnego posta! :) Miłego odbioru! A ja nadal pozostaję w klimacie Grecji. Idę oglądać "Greckie Wesele". Kalinihta! :);*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...